Jonathan Thompson był jednym z ulubionych, wysokich rangą ochroniarzy zmarłej królowej Elżbiety II. Cieszył się ogromnym szacunkiem rodziny królewskiej. Po śmierci królowej awansował na stanowisko głównego królewskiego koniuszego. Był jedną z osób, które szły za trumną Elżbiety II w procesji do pałacu Westminster, a podczas koronacji stał tuż obok Karola III, gdy ten podpisywał proklamację.
Koniuszy królewski gwiazdą mediów
Thompson stał się gwiazdą mediów społecznościowych, pisano o nim, że jest "ciachem" i "gorącym koniuszym".
Od koronacji króla Karola III Thompson był obecny u jego boku podczas oficjalnych uroczystości. Ostatnio 40-letni podpułkownik zniknął jednak z otoczenia króla. Nie było go m.in. na niedawnym spotkaniu Karola III z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem.
"The Times" — powołując się na pałacowe źródła — podaje, że Jonathan Thompson został odsunięty od pełnienia obowiązków w świetle reflektorów. To degradacja. Wciąż "pozostaje starszym koniuszym króla i królowej", ale nie pracuje już na tak eksponowanym stanowisku jak wcześniej. "Ma pomagać Karolowi III i królowej Kamili w załatwianiu ich prywatnych spraw, jednak swoje obowiązki ma wykonywać z dala od błysku fleszy" - napisano.
Dlaczego Jonathan Thompson został zdegradowany?
Jaki jest powód tej degradacji?Otóż Thompson rozstał się z żoną Karoliną. Nawiązał romans z 33-letnią szefową PR, Olivią Lewis. Para poznała się, gdy Lewis pracowała dla króla Karola i królowej Kamili. Jej ojciec, Simon Lewis, nie tylko pracował dla samej monarchii, ale był także szefem ds. komunikacji w trakcie panowania królowej Elżbiety II w burzliwym okresie po śmierci księżnej Diany.