Zenon Laskowik rozśmieszał miliony Polaków. Żartował z PRL-owskiej rzeczywistości na potęgę. Twórca kabaretu Tey w latach 70. i 80. XX wieku był wielką gwiazdą. Przez prawie dwie dekady występowali z nim m.in.: Bohdan Smoleń, Janusz Rewiński czy Rudi Schubert. Słynne skecze, jak choćby "S tyłu sklepu", który premierę miał w 1980 r. w Opolu, są mają dziś status kultowych.
Zmiana zawodu i powrót na scenę
W latach 90. Zenon Laskowik zrezygnował z występów na scenie i rozpoczął pracę jako listonosz. Kilka lat temu postanowił wrócić do zawodu, który przyniósł mu ogromną popularność. W Poznaniu ruszył z Platformą Artystyczną O.B.O.R.A., w której wystawiano kabaretowe spektakle. Potem wraz z Waldemarem Malickim miał swój program w TVP. Przez ostatnie lata jeździł z recitalem kabaretowym po całej Polsce. Legendarny satyryk obchodził 26 marca 80. urodzin.
Zamknięty rozdział
"Zenon zakończył występy, nie udziela już nawet wywiadów i definitywnie skończył karierę. Ten rozdział jest już zamknięty" - powiedział "Faktowi" znajomy Zenona Laskowika.
Zenon Laskowik w ostatnią trasę wyruszył w zeszłym roku, niestety stan zdrowia nie pozwala mu na kontynuowanie występów. Ostatni raz wyszedł jeszcze na scenę w swoim ukochanym Poznaniu w lutym, ale to utwierdziło go w przekonaniu, że czas ze sceny zejść - wyjaśnił znajomy artysty.
Będzie uroczysty benefis
Jak dowiedział się "Fakt", przyjaciele Zenona Laskowika chcą mu zorganizować uroczyste zakończenie kariery artystycznej. "Jesienią chcemy zorganizować benefis Zenona w Operze w Poznaniu. To byłoby piękne zwieńczenie jego kariery i podziękowanie za jego humor, uśmiech i genialne żarty. Ale na pewno Zenon nie będzie występował" - powiedział "Faktowi" wieloletni menedżer Zenona Laskowika Zbigniew Remlein.