Piotr Cyrwus przez lata grał w serialu "Klan". Wcielał się w postać Ryśka Lubicza, męża Grażynki, który był taksówkarzem. W 20212 roku aktor postanowił odejść z produkcji. Jego wątek został zakończony śmiercią bohatera, w którego się wcielał.

Reklama

Przez wiele lat grał Ryśka z "Klanu". Piotr Cyrwus wstydzi się tej roli?

Wielokrotnie aktor podkreślał, że decyzja o odejściu była najtrudniejszą w jego życiu. Choć minęło od niej już 12 lat, wciąż kojarzony jest głównie jako Rysiek z "Klanu". W najnowszym wywiadzie, którego udzielił "Super Expressowi" wyznał, czy wstydzi się tej roli.

To był ważny etap i rola w moim życiu zawodowym! Odszedłem jednak z serialu, gdyż uważałem ze chcę robić inne rzeczy. Sporo pracowałem w teatrze, gdzie mogłem zagrać niejednoznacznych bohaterów, będących w kontrze do tej postaci - powiedział Cyrwus.

Tak dziś Piotr Cyrwus wybiera swoje role

Teraz aktora można oglądać w wielu produkcjach. Ostatnio pojawił się w serialu "Przyjaciółki". Piotr Cyrwus przyznaje, że jest już na szczęście na takim etapie życia, że "ma co do garnka włożyć i nie czeka z telefonem w dłoni".

Nie napinam się, nie czuję presji i ciśnienia - dotarłem do momentu w życiu, kiedy nic nie muszę. Ale kiedy mam przed sobą dobry scenariusz, który dotyka istotnych spraw i daje szansę artystycznego, twórczego spotkania, to zazwyczaj nie odmawiam. To dlatego zagrałem w kameralnym filmie Jarosława Banaszka "Święta noc", który w kinach pojawi się pod koniec grudnia. W tym przypadku zadziałało serce, a nie perspektywa dużych pieniędzy - wyznał aktor.