Można stwierdzić, że choć Dagmara Kaźmierska na parkiecie "Tańca z gwiazdami" radziła sobie niezbyt dobrze a właściwie chodziła a nie tańczyła, szła jak burza. Głosami widzów, mimo, że była zagrożona, przechodziła do kolejnego odcinka.
Tuż przed ćwierćfinałem zrezygnowała z dalszego udziału w show. Okazało się, że "Królowa życia" doznała kontuzji, która nie pozwalała jej dalej tańczyć.
Internauci nie uwierzyli jednak w taki obrót spraw. Doszukiwali się spisku. Ich zdaniem złamane żebro było "ściemą" oraz "wymyśloną taktyką w obawie przed eliminacją kolejnych utalentowanych par".
"Słowikowa" zabrała głos w sprawie Dagmary Kaźmierskiej
Głos w jej sprawie zabrała także Monika Banasiak, znana jako "Słowikowa". Kobieta, która również poznała świat przestępczy i spędziła kilka lat za kratami. Eksmałżonka jednego z przywódców gangu pruszkowskiego nie jest, jak się okazuje zwolenniczką eksponowania "Królowej życia".
Czy ktoś postawił sobie za cel zamęczyć ludzi tą koszmarną, tandetną kobietą? - zapytała w komentarzu pod dyskusją o Dagmarze.