Od początku tego roku brytyjska rodzina królewska przechodzi trudny czas. Księżna Kate i król Karol III zmagają się z chorobą nowotworową. Monarcha od razu przyznał, że jest chory. Księżna przestała się pojawiać publicznie w połowie grudnia, a w połowie stycznia oznajmiono, że przeszła operacje jamy brzusznej. Potem informacje na temat tego, co się z nią dzieje, były bardzo skromne. W piątek 22 marca księżna Kate opublikowała filmik, w którym opowiedziała, co się z nią dzieje i że jest poddawana chemioterapii. Nie wiadomo jednak, z jakim nowotworem się mierzy.
Na królewskim dworze brakuje rąk do pracy
Brytyjska rodzina królewska musi teraz rozwiązać poważny problem. Na dworze królewskim brakuje rąk do pracy. Obecnie niemal wszystkie obowiązki spoczywają na barkach księcia Williama i królowej Camilli. Oczywiście mogą oni liczyć na pomoc i wsparcie ze strony księżniczki Anny i księcia Edwarda. To jednak za mało. Jak donoszą zagraniczne media, pałac miał podjąć w tej sprawie radykalne kroki.
Grono "pracujących" w brytyjskiej monarchi sie powiększy?
Poważnie rozważana jest opcja, aby księżniczka Beatrice została "pracującą członkinią rodziny królewskiej". Córka księcia Andrzeja miała zrobić dobre wrażenie na królu Karolu III i księciu Williamie po tym jak, zaproponowała swoją pomoc i gotowość do pracy, gdy dowiedziała się o chorobie księżnej Kate. Magazn "OK!" donosi, że król i książę William zauważyli, jak dobrze Beatrice sprawdziła się w ostatnich tygodniach i jak świetnie sobie radzi jako reprezentantka rodziny królewskiej. Jak podkreślono, być może stanie się tak, że księżniczka Beatrice będzie w przyszłości stale uczestniczyć w oficjalnych uroczystościach, w których biorą udział royalsi.