Za 19,99 zł "gosiomaniacy", czyli fani Gosi Andrzejewicz, mają otrzymać dostęp do zdjęć i filmów ukrytych dla użytkowników Instagrama, którzy nie wykupią specjalnej subskrypcji.

Promocja cudzym zdjęciem

W ramach zachęty celebrytka udostępniła na Instastories kuszące zdjęcie kobiecego biustu z wiśnią umieszczoną pomiędzy piersiami.

Reklama
Zdjęcie na Instastories Gosi Andrzejewicz pochodzące z profilu Elin Warn / Instagram / screen

"Gosiu, a potem się dziwisz, że przybywa subów" – skomentował jeden z zachwyconych fanów, na co Andrzejewicz odpisała: "Bardzo dbam o moich subskrybentów. W tym miesiącu będzie tam dużo filmików".

Elin Warn, nie Gosia Andrzejewicz

Jednak internauci bardzo szybko wykryli, że pikantne zdjęcie wcale nie przedstawia wdzięków Gosi Andrzejewicz, lecz szwedzkiej influencerki Elin Warn, z której profilu pochodzi fotografia.