W miniony weekend odbyła się uroczystość rozdania nagród Grammy. Po 20 latach w branży muzycznej statuetkę otrzymała Miley Cyrus.

Piosenkarka otrzymała nagrodę w kategoriach Nagranie Roku oraz Najlepszy Występ POP za piosenkę "Flowers". Odbierając je 31-letnia Cyrus nie zapomniała o najbliższych jej osobach.

Reklama
Reklama

Miley Cyrus po raz pierwszy odebrała nagrodę Grammy. Nie kryła wzruszenia

Widzowie i zgromadzeni na sali mogli zobaczyć ją we fryzurze inspirowanej jej ukochaną ciocią Dolly Parton. Miley podziękowała wielu osobom, które wspierały ją i pomagały w osiągnięciu sukcesów w świecie muzyki.

Miley Cyrus ma na koncie osiem nominacji do Grammy w 2015, 2022 i 2024 roku. Dopiero teraz otrzymała jednak statuetkę. Odbierając ją nie kryła wzruszenia. Mówiła, że nagroda ta wiele dla niej znaczy, ale i nie posiadając jej w gablocie, była równie szczęśliwa.

Miley Cyrus nie wspomniała o ojcu odbierając nagrodę Grammy

Ta nagroda jest niesamowita, ale naprawdę mam nadzieję, że to niczego nie zmieni. Moje życie i bez tego było piękne. Nie każdy na świecie dostanie Grammy, ale każdy na tym świecie jest spektakularny. Więc proszę, nie myślcie, że to jest najważniejsze - powiedziała.

W swoich podziękowaniach Cyrus pominęła ojca. O tym, że między nią a Billym Rayem Cyrusem jest konflikt mówiło się już w drugiej połowie 2022 roku. Media rozpisywały się wówczas, że muzyk zaręczył z dużo młodszą aspirującą piosenkarką, którą spotkał po raz pierwszy na castingu do "Hannah Montany".

Dziękuję wszystkim, którzy stoją teraz na tej scenie: Tomowi, Tylerowi, Michaelowi i Gregowi. Naszym zespołom, mojemu zespołowi, Crush, Columbia, mojej mamie, mojej siostrze, mojej miłości, mojemu styliście i wizażyście. Ktoś jeszcze? Twoja żona, narzeczona, wszyscy ludzie, których kochamy. Bardzo wam wszystkim dziękuję. Nie sądzę, żebym o kimś zapomniała. Ale mogłam zapomnieć bielizny. Na razie! - powiedziała piosenkarka odbierając nagrodę.