Piosenkarz Ryszard Rynkowski spowodował kolizję drogową w miejscowości Żmijewko. Był pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w niedzielę, a policja w Brodnicy potwierdziła, że 73-letni wokalista miał 1,6 promila alkoholu we krwi. Podczas próby wyprzedzania samochód Ryszarda Rynkowskiego uderzył w bok opla, zmuszając jego kierowcę do zjechania na pobocze. Po zatrzymaniu się, kierowca rozpoznał sprawcę wypadku, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja szybko zidentyfikowała i zatrzymała artystę.
Ryszard Rynkowski przeprasza
"Drodzy Fani, chciałem wszystkich Was najmocniej przeprosić za zdarzenie z dnia 14 czerwca 2025 roku. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawiodłem wielu z Was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, że sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski" - przekazał Rynkowski w oświadczeniu, opublikowanym przez Jastrząb Post.
Oświadczenie adwokata Ryszarda Rynkowskiego
Głos zabrał też adwokat artysty, który zwrócił uwagę na pewien szczegół całej sprawy. "Jednocześnie, odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni medialnej informacji dotyczącej stwierdzonej u Ryszarda Rynkowskiego zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, obrona wskazuje, iż dla ustalenia rzeczywistego stężenia alkoholu niezbędne będzie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, bowiem w sprawie zachodzi szereg wątpliwości, których rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych" - przekazał Adam Kozioziembski.