Maria Luiza to uczestniczka "Sanatorium miłości". Można ją było oglądać w 6. edycji tego telewizyjnego show o miłości. Była pierwszą w historii programu kuracjuszką, która opuściła go w trakcie trwania edycji.

Maria Luiza opuściła "Sanatorium miłości"

Kiedy zastanawiano się, dlaczego to zrobiła, jedną z wersji była pogłoska, że odeszła ze względu na miłość do mężczyzny, którego poznała poza programem. Ona sama dementowała te doniesienia. Przyznała, że gdy zrezygnowała z dalszego udziału w "Sanatorium miłości" jej życie mocno się zmieniło.

Reklama

Uczestniczka "Sanatorium miłości" ma długi

Po zakończeniu swojej przygody z show TVP Maria Luiza odcięła się od świata show-biznesu oraz mediów. Powodem, jak się okazuje, były problemy, z jakimi musiała się zmierzyć. W rozmowie z Plejadą wyznała, że musiała się zająć swoją firmą, która pod jej nieobecność zaczęła mieć problemy. Maria Luiza popadła w długi i do dziś nie może z nich wyjść.

Nie radzę sobie po odejściu z programu. Idąc do "Sanatorium", zostawiłam w firmie koleżankę z projektem, który nie został dopilnowany, przez co straciliśmy mnóstwo pieniędzy - wyznała w rozmowie z Plejadą Maria Luiza.

Reklama

Maria Luiza za swoje problem obwinia TVP

Uczestniczka "Sanatorium miłości" za swoje problemy obwinia TVP, czyli stację, która realizowała zdjęcia do show. Zdaniem Marii Luizy telewizja obiecywała jej udział w wielu projektach oraz "bajkowe życie". Tymczasem, jak wyznaje, do dziś nie została nigdzie zaproszona.

Mam żal do telewizji, że podpuściła mnie jak małe dziecko, obiecując bajkowe życie. Miała być konferencja prasowa przed rozpoczęciem programu, były zapewnienia, że produkcja będzie nam pomagać, zapraszać do swoich programów - wyznała w rozmowie z Plejadą.

Według rzeczniczki prasowej TVP cytowanej przez portal Jastrzabpost.pl kuracjusze "nie mają prawa narzekać, bo traktowani są tak samo". Jak dodaje w miarę możliwości i zapotrzebowania pojawiają się w mediach. Zarzuty, że się od nich odwróciliśmy, są co najmniej dziwne - stwierdziła rzecznik TVP.