Podczas specjalnego wydania "Saturday Night Live" z okazji 50-lecia słynnego programu, na ekranach telewizorów nieoczekiwanie pojawił się sam Jack Nicholson. 87-letni gwiazdor, który od lat trzyma się na uboczu show-biznesu, zapowiedział występ Adama Sandlera. Był to jego pierwszy publiczny, oficjalny występ od kilku lat.

"Posłuchajmy Jacka!"

„Panie i Panowie, Adam Sandler” – powiedział do kamery Jack Nicholson. „Tak kochani! Posłuchajmy Jacka!” – powiedział Sandler, po czym zaczął śpiewać.

Reklama

Zachwyceni fani

Fani i widzowie "SNL"” byli bardzo zaskoczeni tym, że Jack Nicholson pojawił się w odcinku. "Nie spodziewałem się, że Jack Nicholson będzie wyglądał tak dobrze!"; "Adam Sandler wyciągnął Jacka Nicholsona z jego jaskini i jestem za to wdzięczny" – napisali.

87-letni aktor pojawił się publicznie, 15 lat po swojej ostatniej roli / Media / "Saturday Night Live"

Kariera Jacka Nicholsona

Jack Nicholson rzadko pojawiał się publicznie w ciagu ostatnich 15 lat od premiery ostatniego filmu, w którym zagrał w 2010 roku czyli „Skąd wiesz”. Wystąpił tam razem z Reese Witherspoon, Paulem Ruddą i Owenem Wilsonem. Jack Nicholson zagrał w tak świetnych filmach, jak m.in. „Lśnieniem”, "Easy Rider", „Chinatown”, „Lotu nad kukułczym gniazdem”, „Infiltracją”, „Lepiej być nie może”, „Czułych słówek”, „Batmana”, „Czarownic z Eastwick” czy „Ludzi honoru”. Jack Nicholson ma na swoim koncie trzy Oscary - za role "Lot nad kukułczym gniazdem", "Czułe słówka", "Lepiej być nie może".