Majka Jeżowska już niebawem stanie do rywalizacji o Kryształową Kulę w 15. edycji programu "Taniec z gwiazdami". W rozmowie z Plejadą piosenkarka wyznała, że to będzie najtrudniejsza przygoda jej życia, którą sobie zafundowała, mając 60 lat.

Reklama

Majka Jeżowska o swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami"

To nie będzie wcale łatwe i przyjemne. Będzie krew pod i łzy. I zazdroszczę moim koleżankom, które mają dużo mniej lat, bo będzie im łatwiej. Ale z drugiej strony zapiszę się chyba w historii, jako najstarsza uczestniczka "Tańca z gwiazdami" i to jest dla mnie zaszczyt - mówi Jeżowska w rozmowie z Plejadą.

Dodaje, że sama sobie gratuluje tego, że się zgodziła na udział w tym show. Przy okazji wyznała, że ma nadzieję na wyjście z pewnego nałogu, w który wpadła w trakcie pandemii.

Od czego uzależniona jest Majka Jeżowska?

Jestem wielkim leniem. Potrzebuję bata, żeby mnie zmusić do czegokolwiek. I oczywiście pozbawiam siebie takiego komfortu leniuchowania wtedy, kiedy chcę, a moje koty będą nieszczęśliwe, bo będzie mnie mniej w domu. Ale mam nadzieję wyjść z... pewnego przyzwyczajenia, którego się nabawiłam w pandemii - wyznała.

Okazuje się, że Majka Jeżowska zaczęła grać w gry w telefonie właśnie podczas pandemii.

To małe uzależnienie. I to też był powód, żeby telefon odszedł na bok na wiele godzin. A korzyści z tańca i z treningów będą na pewno dużo większe niż z patrzenia w telefon- powiedziała.