Odnosząc się do słynnego wątku fabularnego z udziałem jej bohaterki w "Rodzinie Soprano", Adriany La Cervy, 52-letnia aktorka zażartowała: Zabiorą mnie do lasu i zastrzelą za to, że nie poparłam Bidena.

"Cisi" zwolennicy Trumpa w Hollywood

W wywiadzie dla Fox News 52-letnia gwiazda została zapytana, czy to prawda, że w Hollywood są "cisi" wyborcy Trumpa. Myślę, że jest ich całe mnóstwo - stwierdziła Drea de Matteo.

Reklama

Gospodarz programu w Fox News, Jesse Watters, rozpoczął wywiad od odtworzenia materiału ilustrującego wsparcie gwiazd dla prezydenta Joe Bidena, w tym niedawną zbiórkę pieniędzy w Los Angeles, która przyciągnęła m.in. George'a Clooneya, Julię Roberts i Baracka Obamę. W ten sposób zwolennikom Bidena udało się zebrać 30 milionów dolarów.

"Ciekawe, ile zapłacono De Niro za poparcie Bidena"

Watters pokazał także nagrania ze starcia Roberta De Niro ze zwolennikami Trumpa przed salą sądową na Manhattanie, w której odbywał się proces byłego prezydenta za zamkniętymi drzwiami.

Trudno to było oglądać. No przepraszam, ale to Włoch. Mówimy o De Niro. Jestem przerażona "moimi" ludźmi - skomentowała aktorka włoskiego pochodzenia. Nie rozumiem, co my tu robimy… Tak, jest wielu cichych zwolenników Trumpa. Zastanawiam się, ile zapłacono tym aktorom za poparcie Bidena. Jestem bardzo ciekawa. Zastanawiam się, czy De Niro otrzymał wynagrodzenie za to, że specjalnie udał się na salę sądową - dodała.

Reklama

Aktorka spostrzegła, że zawsze czuła się outsiderką w show-biznesie. Nie czuję się częścią tej branży. Nigdy się nie czułam. Po pierwsze, już za czasów "Soprano" byliśmy wyrzutkami. Mimo że zostaliśmy docenieni przez krytyków, wciąż byliśmy wyrzutkami. Zabiorą mnie do lasu i zastrzelą za to, że nie poparłam Bidena - podkreśliła żartobliwie.

Gwiazda "Rodziny Soprano" "uratowana" przez OnlyFans

Prawda jest taka, że od czasu "Rodziny Soprano" Drea de Matteo, która w międzyczasie wystąpiła także w epizodycznych rolach w tak uznanych serialach, jak "Przyjaciele", "Synowie anarchii" czy "Gotowe na wszystko", nie otrzymuje znaczących ofert w Hollywood.

W lutym bieżącego roku aktorka ujawniła, że ​​decyzja o dołączeniu do kontrowersyjnego serwisu OnlyFans "uratowała jej życie". Wcześniej aktorka miała posiadać oszczędności w wysokości zaledwie 10 dolarów.

De Matteo trafiła na platformę OnlyFans - słynącą z oferowania użytkownikom wulgarnych, a nawet pornograficznych treści - po tym, jak została porzucona przez swojego agenta ze względu na swoje antyszczepionkowe poglądy w czasach pandemii COVID-19.