Edyta Wojtczak trafiła do telewizji, gdy miała 21 lat. W pracy przed kamerą poradziła sobie świetnie. Była ulubienicą Ireny Dziedzic i widzów. Ci pokochali ją za urok osobisty, uśmiech i małe wpadki, które czasem jej się przytrafiały.
Edyta Wojtczak była ikoną telewizji czasów PRL
Obok takich legend jak Krystyna Loska, Jan Suzin czy Bogumiła Wander była ikoną telewizji czasów PRL. Zapowiadała programy telewizyjne, składała życzenia w sylwestrową noc a czasem pojawiała się także w "Telewizyjnym Koncercie Życzeń".
Niestety po 40 latach a dokładnie w 1996 roku legendarna spikerka musiała pożegnać się z pracą. Powodem nie było to, że chciała przejść na emeryturę. Rozstała się z telewizją za karę.
Za to Edyta Wojtczak została zwolniona z telewizji
Powodem było wystąpienie Edyty Wojtczak w reklamie proszków "OMO". To właśnie za to TVP postanowiła zwolnić dziennikarkę.
Całe życie spędziłam w telewizyjnym okienku, więc rozstanie z widzami przeżyłam bardzo boleśnie. Telewizja stawiała na intymność swoich kontaktów z widzami w czasie, gdy zaczęłam w niej pracować. Pasowałam do takiego wizerunku telewizji. Potem przestałam być potrzebna - wyznała w jednym z wywiadów.
Edyta Wojtczak żyje z dala od mediów
Niedługo potem Edyta Wojtczak została zatrudniona przez Mariusza Waltera w TV Wisła (obecnie TVN). Prowadziła program "Między kuchnią a salonem" oraz "Ciężko ranne pantofle". W latach 90. prezenterka postanowiła jednak na dobre pożegnać się z telewizją i żyć z dala od mediów.
Na wizji ostatni raz pojawiła się w 2005 roku w reklamie Euro Banku. Od tamtej pory nie udziela wywiadów. Mieszka w skromnej kawalerce w Warszawie.