Celine Dion cierpi na rzadką chorobę neurologiczną zwaną zespołem sztywności uogólnionej, inaczej nazywaną zespołem sztywnego człowieka lub zespołem Moerscha-Woltmanna. Od 2022 r., gdy poinformowała o swojej chorobie, niezwykle rzadko pojawia się publicznie. Artystka cierpi na to schorzenie od kilkunastu lat, a objawy są coraz bardziej dokuczliwe i bolesne.

Celine Dion o "momencie, który zmienił jej życie"

Celine Dion w ub.r. w finale ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu zaśpiewała z wieży Eiffla "Hymn miłości" Edith Piaf. Był to pierwszy od czterech lat występ zmagającej się z ciężką chorobą kanadyjskiej piosenkarki. Niestety, choroba uniemożliwiła artystce występ podczas tegorocznej Eurowizji. Gwiazda połączyła się zdalnie z fanami konkursu. Powiedziała, że jej zwycięstwo w barwach Szwajcarii w 1988 r. był to "moment, który zmienił moje życie".

Reklama
Celine Dion na koncercie Coldplay / East News / Brian Prahl / SplashNews.com

Celine Dion na koncercie

Celine Dion w minioną sobotę została zauważona wśród publiczności na koncercie grupy Coldplay w Las Vegas, na trybunach stadionu Allegiant. Uchwyciły ją kamery. Gdy pojawiła się na telebimach, natychmiast poderwała się z krzesła, by pomachać do zgromadzonych tłumnie fanów. Po chwili Chris Martin, wokalista Coldplay, zaczął śpiewać poruszającą balladę na cześć swej koleżanki.

"Moja piękna siostro"

Oh, Celine, moja piękna siostro. Sprawiasz, że moje serce bije dalej i dalej. Blisko, daleko, jesteś totalną supergwiazdą - improwizował Christ Martin, prosząc po chwili o zrobienie hałasu "dla legendarnej Celine Dion". Ubranej w elegancki szary garnitur artystce towarzyszyli jej wszyscy trzej synowie, 24-letni Rene Charles oraz 15-letni bliźniacy, Nelson i Eddy. Nazajutrz podzieliła się z fanami fotografiami z zakulisowego spotkania z członkami zespołu.