Jarosław Kret stracił pracę w TVP w 2016 r., krótko po przejęciu władzy przez PiS. Choć w 2018 r. Jacek Kurski próbował ściągnąć go z powrotem do TVP, jarosław Kret odmówił. Dopiero w styczniu 2024 r., po latach pracy w innych mediach, takich jak Nowa TV, Polsat, Superstacja czy Radio Złote Przeboje, powrócił na antenę Telewizji Polskiej.

Jarosław Kret o powrocie do TVP

Wróciłem do matecznika... Wróciliśmy - większość tych, którzy nie byli ze mną, bo zostali wyrzuceni z różnych względów. Telewizja i czasy się zmieniają. Nie ma już tylu oglądających i trzeba podejmować wyzwania. W czasach, kiedy wszyscy mają prognozy pogody w telefonie, można powiedzieć: "On (Jarosław Kret – przyp. red.) jest niepotrzebny". Nie! My w telewizji powinniśmy pełnić funkcję ekspertów. W telefonie każdy widzi słoneczko, chmurkę, ewentualnie temperaturę, ale tak naprawdę nie wie, czy rzeczywiście tak będzie i czy się zmieni – powiedział Jarosław Kret w rozmowie z Jastrząb Post.

Reklama

Czy Jarosław Kret czuje się teraz pewnie w TVP?

Nauczyłem się, że nie można być spokojnym o swoją pozycję. W tej chwili wiem, czego można się spodziewać po telewizji, po tej rzeczywistości, która nas otacza, ale nauczyłem się nigdy nie mówić "nigdy". Nauczyłem się tego. Staram się być spokojny - powiedział Jarosław Kret w wywiadzie.