Dorota Welllman szczerze o swoim mężu. "W naszym małżeństwie nie ma sielanki"

Dorota Wellman zyskała popularność, gdy wraz z Marcinem Prokopem przeszła z TVP do TVN. To właśnie w tej stacji od lat prowadzą program "Dzień dobry TVN".

Kim jest mąż Doroty Wellman?

W wywiadzie dla "VIVY!", którego udzieliła kilka lat temu, opowiedziała o tym jak wygląda jej relacja z mężem. Krzysztof Wellman, bo o nim mowa, to ceniony fotograf, który pracuje m.in. jako fotosista na planach filmowych.

Prezenterka wyznała, że zazwyczaj zdobywała mężczyzn, którzy jej się podobali, a była adorowana głównie przez tych, którzy jej się nie podobali. Bo ja przyciągam słabszych. A pantoflarz, słabeusz nie znajduje się w kręgu moich zainteresowań - wyznała.

Tak Dorota Wellman poznała swojego męża

W rozmowie opowiedziała jak poznała Krzysztofa. Przyszły mąż podrywał ją na czekoladę. To było 20 lat temu, na planie filmowym, gdzie ja pełniłam funkcję drugiego reżysera. Niespecjalnie lubię się fotografować, więc nie byłam zainteresowana. A zainteresowałam się nim, bo przypominał mi żołnierza izraelskiego - ubrany na zielono, duży semicki nos i burza ciemnych włosów. Poza tym wokół niego skupiali się ludzie, był i jest duszą towarzystwa. A on wodził rej, zwłaszcza wśród kobiet, kupując tym, które mu się podobały, czekolady - opowiedziała.

Kiedy Dorota Wellman wzięła ślub?

Okazuje się, że to Dorota Wellman wzięła sprawy w swoje ręce. Krzysztof nie był zainteresowany poważnym związkiem i był w trakcie rozwodu. Udało się im stworzyć dobrą relację. Ślub wzięli w 1988 roku i są małżeństwem od ponad 37 lat. Prezenterka TVN przyznaje, że ich związek nie należy do najłatwiejszych.

Dorota Wellman szczerze o swoim mężu

W naszym małżeństwie nie ma sielanki. Żeby była jasność - nieustannie toczymy walkę o dominację - powiedziała Wellman. Podkreśliła, że "nie rzucają w siebie talerzami", ale też opowieści o "ludziach, którzy jedzą sobie z dziobków" nie są o nich.

Dorota i Krzysztof Wellmanowie doczekali się syna Jakuba. Prezenterka w wielu wywiadach mówiła szczerze o tym, że miała problemy z zajściem w ciążę. Musiała skorzystać z terapii hormonalnej i z tego powodu przybrała na wadze. Przyznała jednak, że na drugie dziecko nie miała już szans. Dla mnie to już historia zamknięta. Nie mogę mieć więcej dzieci - powiedziała.