Tak poznali się Lidia Popiel i Bogusław Linda

Lidia Popiel i Bogusław Linda są małżeństwem od 25 lat. Para poznała się w 1991 roku, gdy Władysław Pasikowski kręcił film "Kroll" a aktor grał w nim jedną z ról. Rozmowy i wspólne chwile spędzane w wolnych chwilach na planie zdjęciowym sprawiły, że Popiel i Linda przed oficjalnym zakończeniem zdjęć byli już razem.

Reklama

Modelka była wówczas żoną Witolda Popiela, malarza i grafika. Mężczyzna zgodził się na rozwód. Okazało się, że jego ukochana jest w ciąży z Lindą. Rok później na świat przyszła córka Lidii i Bogusława - Aleksandra. Ślub wzięli dopiero w 2000 roku.

Lidia Popiel zdradza przepis na udany związek

Lidia Popiel zapytana o tajemnicę związku z Bogusławem Lindą odpowiedziała, że dobry związek to nie tylko miłość, ale sympatia.

Lubimy się po prostu. Lubimy być ze sobą, ale też dajemy sobie sporą przestrzeń na nasze zajęcia i upodobania - stwierdziła w rozmowie z Małgorzatą Ohme w podcaście "Lajf noł makeup".

Zdaniem Lidii Popiel kłótnie i sprzeczki są w związkach bardzo ważne. (...) Wiadomo, że nie jest łatwo, rzadko widuje się związki, które mówią, że jest cudownie, w ogóle nie mają konfliktów i tak dalej. Czy to w ogóle istnieje? Chyba musi być ciężej, jeśli się w ogóle nie ma konfliktów, a tak to można przy okazji wyjaśnić sporo spraw - powiedziała.

Nie tylko miłość. To zdaniem Lidii Popiel jest ważne w związku

Reklama

O Bogusławie Lindzie powiedziała z kolei, że jest "superfacetem" i ojcem, który choć miał dużo pracy, był obecny. Każda osoba gdzieś tam musi z czegoś zrezygnować. Coś dostaje, z czegoś rezygnuje. Nie możemy mieć chyba też pretensji ani poczucia winy, ani wstydu, bo to niczego nie zbuduje - stwierdziła Popiel.

Modelka często w udzielanych wywiadach wspominała, że wraz z mężem dają sobie wolną rękę. Nie krytykujemy się, staramy się nawzajem zrozumieć, nie wisimy na sobie jak rzepy - mówiła w rozmowie z Jastrzabpost.pl. Przyznała też, że obydwoje pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa. Czasami robimy też sporo rzeczy nieprzewidywalnych, niezaplanowanych. Na przykład wyjazd gdzieś albo jakieś takie drobne szaleństwa - powiedziała.