Piliśmy alkohol – miały zeznać obie kobiety przesłuchiwane niedługo po śmierci muzyka, który, jak się przypuszcza, w chwili upadku z hotelowego balkonu był pod wpływem środków odurzających.

"Był problem, Payne nie chciał im zapłacić"

"Świadkinie współpracowały, nie tylko składając zeznania, ale też oferując dostęp do swoich telefonów komórkowych" – przekazały źródła.

Reklama

Ciało Payne'a, byłego członka brytyjsko-irlandzkiego zespołu popowego One Direction, znaleziono w środę po godz. 17 czasu miejscowego na wewnętrznym dziedzińcu hotelu w dzielnicy Palermo w Buenos Aires, stolicy Argentyny.

Argentyńska policja na miejscu tragicznej śmierci Liama Payne'a / PAP/EPA / JUAN IGNACIO RONCORONI

Kobiety w wieku 25 lat, wezwane za pośrednictwem platformy oferującej usługi seksualne, przebywały w hotelu w środę od godz. 11.30 do godz. 16. Według źródeł "La Nacion" opuściły pokój muzyka wcześniej, ale przez jakiś czas pozostawały w hotelowym holu, ponieważ "był problem, Payne nie chciał im zapłacić".

"Możliwy udział osób trzecich w wydarzeniach"

Rozmówcy gazety potwierdzili również wcześniejsze doniesienia mediów, że śledczy starają się ustalić, kto udostępnił Payne'owi narkotyki, a podejrzenie w tej sprawie padło na osobę pracującą w hotelu.

Prokuratora ogłosiła w czwartek na podstawie wstępnych wyników sekcji zwłok, że przyczyną śmierci Brytyjczyka były liczne obrażenia odniesione w wyniku upadku z trzeciego piętra hotelu. Nie znaleziono obrażeń sugerujących udział osób trzecich, a na podstawie ran i ułożenia ciała oceniono, że w chwili upadku Payne mógł być nieprzytomny lub półprzytomny.

Śledczy badają "możliwy udział osób trzecich w wydarzeniach poprzedzających jego śmierć" – dodano w komunikacie prokuratury.

Reklama

Demolowanie pokoju hotelowego

Krótko przed jego śmiercią menedżer hotelu zadzwonił na telefon alarmowy i prosił o pomoc w sprawie gościa, który "nadużywa narkotyków i alkoholu", a "gdy jest przytomny, niszczy cały pokój”. W pokoju znaleziono m.in. biały proszek przypominający kokainę.

Payne przebywał w Buenos Aires od początku października. W pokoju hotelowym, który zajmował, odnotowano zniszczenia telewizora i łazienki, co sugeruje, że przed śmiercią artysta mógł stracić panowanie nad sobą – podał argentyński dziennik "Clarin".

Kim był Liam Payne?

Liam Payne zdobył międzynarodową sławę jako członek niedziałającego już brytyjsko-irlandzkiego zespołu popowego One Direction, w którym występował wraz z Harrym Stylesem, Niallem Horanem, Zaynem Malikiem i Louisem Tomlinsonem.

Reuters podkreśla, że Payne otwarcie mówił w mediach o swojej walce z nałogiem alkoholowym. W mediach społecznościowych opisywał pobyt w Argentynie, wspominając m.in. o jeździe konnej, grze w polo i tęsknocie za swoim psem.

Trwa ładowanie wpisu