Niedawno HBO ogłosiło, że w jednej z ról w nowym, trzecim już sezonie serialu "Biały Lotos", zagra serbski aktor Miloš Biković. Teraz wycofano się z tej decyzji.
Serbski, proputinowski gwiazdor
Serbski gwiazdor pracuje w Rosji od ponad dziesięciu lat. Ma rosyjskie obywatelstwo, które osobiście wręczył mu Władimir Putin. W 2018 r. z rąk Putina przyjął order za zasługi dla rosyjskiej kultury i sztuki. Aktor wielokrotnie wyrażał poparcie dla nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję. Nie potępił nigdy rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku.
„Czy w porządku jest współpracować z osobą, która popiera ludobójstwo i łamie prawo międzynarodowe?” – taki wpis pojawił się na profilu Ministerstwa Obrony Ukrainy w portalu X. Oznaczono w nim HBO.
Miloš Biković o triumfie absurdu
Serbowie są oburzeni tym, jak został potraktowany ich ulubieniec. Za pośrednictwem mediów społecznościowych wypowiedziała się też Miloš Biković.
„Prowadzona jest przeciwko mnie kampania, która poprzez wpływy zewnętrzne tworzy poważny precedens, rzucający cień na istotę wolności artystycznej. Efektem takiej narracja jest triumf absurdu i porażka sztuki” – napisał Biković na Instagramie.
Aktor wspominał także o tym, że „wychowywał się w kraju pogrążonym wojną”. Wiele osób zarzuca mu teraz hipokryzję. „Spędziłeś dzieciństwo w schronach przeciwbombowych, a teraz wspierasz to samo na Ukrainie?” - napisano m.in. pod jego postem.
HBO zapowiada, że niedługo poda, kto zamiast serbskiego gwiazdora wystąpi w trzeciej serii "Białego Lotosu". Zdjęcia rozpoczną się niebawem w Tajlandii.