Kora zmarła 28 lipca 2018 r. po długiej walce z nowotworem jajnika. Wokalistka zostawiła po sobie ponadczasowe przeboje, a jej teksty do dziś są cytowane przez kolejne pokolenia fanów zespołu Manaamu. W rozmowie z "Faktem" Kamil Sipowicz opowiedział, jak bliscy wspominają w tym roku Korę. Wielu z nich przyjedzie na Roztocze, do Bliżowa, gdzie Kora spędzała ostatnie chwile życia.

Reklama

Wspominanie Kory na Roztoczu

"Pójdziemy na koncert Orkiestry Symfonicznej w Zamościu, która będzie grała utwory zespołu Maanam. Na koniec w Bliżowie rozpalimy ognisko i będziemy palić świeczki wokół portretu Kory i ją wspominać" - powiedział Kamil Sipowicz "Faktowi".

Kora zmarła 28 lipca 2018 r. po długiej walce z nowotworem jajnika. Wokalistka zostawiła po sobie ponadczasowe przeboje, a jej teksty do dziś są cytowane przez kolejne pokolenia fanów zespołu Manaamu. W rozmowie z "Faktem" Kamil Sipowicz opowiedział, jak bliscy wspominają w tym roku Korę. Wielu z nich przyjedzie na Roztocze, do Bliżowa, gdzie Kora spędzała ostatnie chwile życia.

Pogrzeb Kory odbył się 18 sierpnia 2018 r. / AKPA

Kamil Sipowicz o grobie Kory na Powązkach

W tym samym czasie przyjaciele Kory oddadzą jej hołd w Warszawie, składając kwiaty na jej grobie. Sipowicz spodziewa się, że na cmentarzu nie zabraknie też licznych fanów wokalistki. Sipowicz zdradził, że przez cały rok grób Kory jest tłumnie odwiedzany.

"Przy grobie już stoi nowa ławka. Przywiozłem ją w środę. Z Roztocza. Została zrobiona przez artystę z Bliżowa z pięknym napisem Kora i Kamil i sercem na górze. [...] Na cmentarzu różne dziwne rzeczy się dzieją. Fani Kory przyjeżdżają z całego kraju i bywa, że spędzają całe noce" - wyznał mąż Kory w rozmowie z tabloidem.

OBSERWUJ nas na WhatsApp